top of page

Czy można wyleczyć żylaki parą wodną?

  • ozylakachslowkilka
  • 14 wrz 2016
  • 3 minut(y) czytania

Witajcie!


W ostatnim czasie obserwuje się znaczący rozwój małoinwazyjnych technik zabiegowych, mających zastosowanie w usuwaniu żylaków nóg. Tendencja ta widoczna jest nawet w mojej codziennej pracy podczas rozmowy z pacjentami. Coraz częściej pacjenci przychodzą uzbrojeni w „wiedzę” z przeróżnych źródeł i pytają, czy rzeczywiście muszą iść na operację żylaków, tak jak zalecił chirurg naczyniowy. Czy to naprawdę konieczne? Bo przecież słyszeli, że teraz są nowoczesne metody leczenia – takie, że nawet klejem albo parą wodną można żylaki wyleczyć i nie trzeba tak od razu iść na stół operacyjny ;-)


Rzeczywiście, obecnie arsenał chirurga naczyniowego w walce z żylakami jest całkiem spory i zdecydowanie nie ogranicza się do klasycznej flebektomii, mimo iż tylko ta metoda jest póki co finansowana ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia.


Rozwój technik małoinwazyjnych jest niejako odpowiedzią na to, iż grupa pacjentów borykających się z żylakami, notabene – grupa coraz większa, jest bardzo zróżnicowana pod względem demograficznym, klinicznym, ale i majątkowym. Dla niektórych z tych pacjentów zalety technik małoinwazyjnych, takie jak: mniejsza inwazyjność, mniejsze ryzyko powikłań, a także szybsza rekonwalescencja i powrót do codziennych aktywności, stanowią wystarczający argument, aby samodzielnie pokryć ich koszt. Z biegiem lat, trend ten prawdopodobnie będzie się utrzymywał, dlatego też warto zapoznać się z możliwościami, jakie oferuje nam dziś małoinwazyjna chirurgia naczyniowa. Skoro wspomniałam już o leczeniu żylaków parą wodną, co przyznajcie - brzmi niezwykle zagadkowo, postaram się rozwinąć ten temat w dzisiejszym poście, a w kolejnych wpisach systematycznie zajmę się pozostałymi.


Czy można wyleczyć żylaki parą wodną?


Odpowiedź brzmi - tak. Mało tego – jest to jedna z najnowocześniejszych (w Polsce stosowania od 2013 roku) i najmniej inwazyjnych metod stosowanych w leczeniu przewlekłej niewydolności żylnej. SVS (z ang. Steam Vein Sclerosis), czyli leczenie żylaków parą wodną jest jedną z metod termoablacyjnych, która polega na zamknięciu niewydolnych naczyń krwionośnych przy pomocy pary wodnej o temperaturze około 110 st Celsjusza. Dzięki zastosowaniu pary wodnej, zabieg jest minimalnie inwazyjny i nie ma ograniczeń jeżeli chodzi o ilość naczyń, które w czasie jednego zabiegu mogą zostać zamknięte. Dzięki temu w czasie jednorazowej procedury, można usunąć wszystkie występujące zmiany żylakowe. Największą zaletą SVS jest to, iż za pomocą tej metody można zlikwidować żylaki o każdym rozmiarze i morfologii – nawet te najmniejsze i najbardziej kręte. Jest to zasługa użytej pary wodnej, która doskonale rozprowadza się w naczyniu żylnym, powodując jego zamknięcie.


Zabieg usuwania żylaków za pomocą pary wodnej przeprowadzany jest w trybie ambulatoryjnym, w znieczuleniu miejscowym, a czas jego trwania nie przekracza 1 godziny. Rozpoczyna się od tzw. mapowania żył, które polega na dokładnym obrysowaniu rozpoznanych zmian. Następnie pod kontrolą USG, wprowadza się do żył cewnik, który jest połączony z urządzeniem wytwarzającym parę wodną o temperaturze - do około 110 st Celsjusza, która powoduje zamknięcie żylaków. SVS nie wymaga wykonania nawet najmniejszych nacięć skóry, dzięki czemu efekty kosmetyczne są doskonałe. Po zabiegu pacjent wraca do domu po około 2 godzinach. Ponieważ zabieg SVS jest minimalnie inwazyjny, umożliwia bardzo szybki powrót do codziennych aktywności. Dolegliwości bólowe po zabiegu są nieznaczne, a często w ogóle nie występują. Zalecenia pozabiegowe obejmują przede wszystkim noszenie pończoch uciskowych na leczonej kończynie przez tydzień od zabiegu oraz częstą, umiarkowaną aktywność fizyczną, np. spacery.


Skuteczność leczenia SVS jest bardzo wysoka, a ryzyko nawrotów żylaków wynosi około 5% w ciągu 5 lat od zabiegu. W Polsce leczenie żylaków za pomocą pary wodnej dostępne jest w kilku klinikach specjalizujących się w chirurgii naczyniowej. Jak wspominałam już wcześniej – niestety nie jest to metoda leczenia, której koszty pokrywa NFZ, a więc chętni do skorzystania z niej muszą liczyć się z pokryciem dość sporych kosztów tej procedury. Cena zabiegu waha się w zależności od rozległości zmian poddanych leczeniu i najczęściej mieści się w przedziale 2500 – 4500 zł za jedną nogę.


P.S. Jeżeli interesuje Was jak wygląda zabieg SVS – polecam obejrzenie filmu, znajdującego się pod linkiem:


Do zobaczenia przy następnym poście ;-)

 
 
 

Comments


Zasubskrybuj Aktualizacje

Gratulacje! Zostałeś subskrybentem

  • Black Facebook Icon
  • Black Twitter Icon
  • Black Pinterest Icon
  • Black Flickr Icon
  • Black Instagram Icon

© 2023 by The Mountain Man. Proudly created with Wix.com

bottom of page